Odszkodowania Rumia

Z sąsiadami to nigdy nic nie wiadomo. Mam teraz dość nieciekawą sytuację z człowiekiem, który mieszka za moim płotem. Oskarżył mnie on, że moje drzewa - sosny i wierzby rosnące przy płocie zniszczyły jego dach. Chodzi o ten taki nalot zielony, który osadza się na kawałkach blachy dachu. Uważa on, że należy mu się odszkodowanie, ponieważ on musi teraz pokryć koszty nowego dachu. Domaga się ode mnie pieniędzy, albo wniesie sprawę o odszkodowanie. Czy ma on jakiekolwiek do tego w ogóle prawo? Czy mogę spokojnie pozwolić mu składać wniosek, czy lepiej postarać się załatwić to jakoś polubownie? Dodam, że nigdy wcześniej owy sąsiad nie zgłaszał mi, że prosi o wycięcie drzew z uwagi na ich pylenie. Nie mam zamiaru wypłacać mu teraz odszkodowania.

Chciałabym się dowiedzieć od Państwa radcy prawnego w zakresie prawa odszkodowań, jak wygląda sprawa z zgłaszaniem sprawy o kodeks etyki lekarskiej. Przez długi czas chodziłam do jednego z miejscowych psychiatrów. Miałam zaburzenia nerwowe oraz traumę po śmierci bliskiej osoby. Lekarz wprowadził farmakologię, ale przez dłuższy czas nie było żadnych rezultatów. Spotykaliśmy się raz w tygodniu na takich spotkaniach monitorujących mój stan. Oczywiście wszystkie te wizyty były przeze mnie opłacane, ponieważ były w ramach świadczeń prywatnych. Chłopak namówił mnie na zmianę lekarza. Poszłam do innego specjalisty, gdzie ten powiedział, że leki mi przepisane nie leczą w żadnym wypadku mojej przypadłości. Chce pozwać poprzedniego lekarza i otrzymać odszkodowanie, za jego błędy lekarskie.