Władza Rodzicielska

Witam żona się wyprowadziła i zabrała dzieci zabrania mi kontaktów z dzieckiem mówi że ta są jej dzieci ona je rodziła i ona przejmuje wszelkie prawe nie wiem co mam robić w tej sutuacji

Moje życie obecnie obróciło się o 180 stopni, chce skorzystać z pomocy prawnika, który razem ze mną przejdzie przez batalię o władze rodzicielskie nad dziećmi. Zostałem okrutnie oszukany, moje dzieci mają 10 i 12 lat. Całe życie mieszkając z żoną byłem pewny że są one moje. Przy rutynowych badaniach krwi okazało się, że mamy tak dużą niezgodność, że niemożliwym jest abym ja był ich ojcem. Wstrząsnęło to mną na tyle że wyprowadziłem się do kumpla. Jedno jest pewne żonie nie wybaczę, ale dzieci są dalej moimi dziećmi. Chce pozostać przy pełni władzy rodzicielskiej i zabrać jedno dziecko do siebie.

Witam! Mój ojciec ma ograniczone prawa do prawowania władzy rodzicielskiej. Mimo tego podpisała w moim imieniu umowę na abonament telefoniczny. Czy miała do tego prawo? Czy odpowiadam za niespłacone raty?

Wasza kancelaria specjalizuje się w prawie rodzinnym, a ja właśnie szukam rady prawnego do sprawy o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Wielokrotnie byłam ofiarą przemocy przez mojego byłego męża. To już nawet nie chodzi o to, że mnie bił, ale znęcał się nade mną psychicznie, a to mnie zawsze bolało najbardziej. Ciągle powtarzał, że bez niego byłabym nikim, że nic w życiu nie potrafię. W pewnym momencie nawet mu w to uwierzyłam, ale na szczęście przyjaciółka otworzyła mi oczy i teraz mieszkam z synkiem sama w wynajmowanym mieszkaniu. Na szczęście płaci mi dobrowolnie alimenty, dzięki czemu wiążę jakoś koniec z końcem. Chcę Was prosić o pomoc w ograniczeniu mu praw rodzicielskich, nie chce żeby moje dziecko zostawało u ojca na weekendy, a właśnie o to prosi mnie były partner. Ma on problemy z alkoholem, co mogą potwierdzić jego sąsiedzi. Czy na tej podstawie sąd może zabrać mu pełne prawa rodzicielskie?

Będę Państwu wdzięczna za pomoc od strony prawnej w mojej sprawie o władzę rodzicielską. Związałam się pięć lat temu z obcokrajowcem innego wyznania, ale wtedy totalnie mi to nie przeszkadzało. Moi rodzice zawsze mieli coś przeciw niemu, ale dla mnie liczyła się tylko nasza miłość. Na owoc naszego uczucia nie czekaliśmy długo bo już po kilku miesiącach zaszłam w ciąże. Początki były przepiękne, troszczył się o mnie jak jeszcze nikt nigdy w życiu. Pełne prawa rodzicielskie oraz władze należały do nas obojga. Kiedy dziecko skończyło rok poprosił abym wyjechała z nim na jakiś czas do jego rodzinnego kraju. W związku z tym, że i tak nie robiłam nic poza opieką nad córką, to przystałam na jego propozycję. Od momentu kiedy wylądowaliśmy w jego kraju wszystko się zmieniło. Stał się zupełnie innym człowiekiem, nie poznaję go. Stosuje wobec mnie przemoc psychiczną i nie pozwala mi podejmować samej żadnej decyzji.

Długo walczyliśmy o władzę rodzicielską nad synem. Ostatecznie doszło do kompromisu. Ja sprawuję władzę rodzicielską w dni powszednie, ojciec w weekendu. Sęk w tym, że syn w ostatnim czasie bardzo źle znosi rozłąkę ze mną. Mój były twierdzi, że nastawiam syna przeciwko niemu. To nieprawda. Oczywiście, nie będę kłamała synowi. Kilka razy zapytał, dlaczego się rozwiedliśmy więc mu trochę opowiedziałam o tym jak często mnie zdradzał. Ale mówiłam mu też, że to jakim był mężem nie musi go dyskredytować jako ojca i żeby szanował ojca. Mam wrażenie, że wszystko się zepsuło odkąd zamieszkała u mojego byłego jego nowa niunia. Syn źle się czuje w jej towarzystwie. A mój były nie widzi poza nią świata. W związku z powyższym chciałabym zmienić ustalone wcześniej zasady sprawowania władzy rodzicielskiej. Wolałabym, żeby nie zostawał tam na noc. Co muszę zrobić? Złożyć do Sądu jakiś wniosek? Syn wraca od ojca w coraz gorszym stanie.

Czuję, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Matka mojego dziecka zakończyła ze mną związek kilka miesięcy temu. Bardzo silnie to przeżyłem, ale na szczęście dalej mam prawa do władzy rodzicielskiej. Widywałem się co najmniej kilka razy w miesiącu z dzieckiem i ex raczej nie utrudniała nam kontaktów. Wszystko się zmieniło od kiedy poznała swojego obecnego faceta. Zmieniło się jej nastawienie do mnie i mojego ojcostwa. Mam wrażenie, że próbuje nakłonić córkę do pogłębienia relacji z jej obecnym partnerem, kosztem mojej więzi z córką. Od osoby z jej otoczenia wiem, że planują z tym mężczyzną wyprowadzkę na drugi koniec kraju, tylko po to aby maksymalnie utrudnić mi widzenia. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której widzę się z dzieckiem raz w miesiącu i to przebywając trasę 800 kilometrów. Czy mogę sądownie złożyć wniosek, iż nie zgadzam się na zabranie dziecka tak daleko ode mnie? Chyba mam coś do powiedzenia w tej sprawie.

Jestem po rozwodzie, miejsce zamieszkania dzieci jest przy mnie, oboje mamy pełną władzę rodzicielską. Ostatnio pokłóciłam się z synem i poszedł mieszkać do ojca. Wiem, że potrwa to góra miesiąc czy dwa. Może nawet krócej. Przerabialiśmy już takie sytuacje. Mąż powiedział, że skoro syn mieszka teraz z nim, będzie płacił tylko połowę alimentów. Czyli zostanie ta część na drugiego syna. Czy mąż ma prawo samodzielnie zmniejszyć kwotę alimentów bez ustalenia sądowego?

Jestem torturowana psychicznie przez partnera. Jest to alkoholik, który każdego dnia wracając z pracy jest pijany. Mamy razem dwójkę dzieci. Gdybym tylko miała jakieś pieniądze zabrałabym dzieci, złożyła sprawę do sądu o zabranie mu władzy rodzicielskiej i uciekła daleko stąd. Niestety obecnie nie mam na to szans. Pożyczyłam od koleżanki z dzieciństwa pieniądze na skorzystanie z pomocy Waszej kancelarii, ponieważ powiedziała ona, że to na pewno pomoże mi uporać się z problemami i wyjść w końcu na prostą. Bardzo ważne jest aby to, że proszę Was o pomoc pozostało tajemnicą, proszę mi nie odpisywać na mój numer telefonu, ponieważ partner codziennie kontroluje moje korespondencje. Moim najważniejszym celem prawnym jest zabranie mu władzy rodzicielskiej. Uważam, że to będzie najważniejszy krok, bo wtedy sąd pozwoli mi dla dobra dzieci wynieść się od partnera i może nawet będę mogła się starać o mieszkanie socjalne.

Bardzo pilnie potrzebuję kontaktu ze strony prawnika. Nie wiem co robić. Iść na policję? Już mówię o co chodzi. Syn pojechał pierwszy raz z biologicznym ojcem na wakacje. Wcześniej nie interesował się dzieckiem. Nie ma ich już dwa tygodnie, a mój ex jest ciągle poza zasięgiem. Nie mam z nimi żadnego kontaktu. A co jeśli coś się stało? Albo porwał mojego syna i wyjechał na stałe poza granice kraju? Jestem na niego tak wściekła, że chcę ograniczyć mu władzę rodzicielską. Ile trwa taki proces? Proszę, odezwijcie się!

Witam. Mój kolega został pozbawiony praw rodzicielskich i bardzo to przeżywa. Szukam prawnika dla niego, który pomoże mu odzyskać prawa do dziecka. Ile kosztuje?

Witam, chciałbym skorzystać z pomocy prawnika od władzy rodzicielskiej nad dziećmi. Nie daje sobie już powoli rady z wychowaniem dzieci po śmierci żony. Mam dwie córeczki i syna. Jesteśmy sami od dwóch lat, najgorsze psychicznie już za nami, ale ja teraz straciłem pracę i nie mogę znaleźć nowej. Rodzice zmarłej żony wyszli z inicjatywą, że mogą zająć się wychowaniem dzieci, ale muszę oddać im pełnię władzy rodzicielskiej. Czy jak stanę na nogi mogę prawa do dzieci odzyskać?

Mój facet ubzdurał sobie, że go zdradzam. Na wieść o dziecku powiedział, że chce testów DNA. Koniec z tym. Nie będę go o nic prosiła. Chcę zabrać mu prawo do władzy rodzicielskiej. Jak do tego podejść?

Dzień dobry. Jestem świeżo upieczoną matką. Ojcem dziecka jest mój były partner. Rozeszłam się z nim zanim na świecie pojawiła córka. W międzyczasie nie interesował się nami wcale. Dopiero w momencie, gdy poznałam obecnego mężczyznę, zmieniło mu się o 180 stopni. Dzwoni do mnie o różnych porach, wypisuje jakieś dziwne smsy. Oczywiście twierdzi, że chodzi mu tylko o dobro mojej córki. Ja jednak nie jestem taka głupia. Wiem, że to pies ogrodnika i chce mi zrujnować nowy związek. Dlatego chciałabym pozbawić go możliwości wychowywania dziecka. W inny sposób nigdy się od niego nie uwolnię. Co zrobić, żeby zabrać mu władzę rodzicielską? Chciałabym, żeby opiekę przejął mój nowy partner, który był i nadal jest podporą dla naszej dwójki. A jak zajmuje się córeczką! Nie znałam wcześniej takiego mężczyzny. Szok i niedowierzanie, że są tacy mężczyźni.

Kontaktuje się w sprawie mojej kuzynki. Wychowywała ona samotnie syna, ponieważ zabrano władze rodzicielską ojcu dziecka. Ona niestety zginęła w wypadku komunikacyjnym, do kogo teraz trafi jej mały synek?

Na własne życzenie wplątałam się w związek z osobą, która jest narkomanem i alkoholikiem. Już wiem, czemu rodzice nie raz i nie dwa wyrzucili mnie z domu, żebym mogła to zrozumieć. Ten nieodpowiedzialny facet jest ojcem mojego dziecka i ma pełne władze rodzicielskie do niego. Nie ufam mu nawet w jednym procencie i chce zabrać mu całkowitą władzę rodzicielską. Dawałam mu już 10 szans na poprawę i żadnej nie wykorzystał. Poznałam nowego mężczyznę, czy mogę wyjechać z nim za granicę do czasu rozprawy o zabranie mu władzy rodzicielskiej?

Mamy z mężem ustanowionego kuratora. Chcemy się rozwieść, ale obawiam się, że przez tego kuratora w trakcie rozwodu może zostać odebrana władza rodzicielska i mi i mężowi. Czy istnieje takie ryzyko? Chcę zabrać dzieci do siebie i jestem w stanie przedstawić dowody na to, że mąż jest winny rozpadowi małżeństwa i ja lepiej poradzę sobie z dziećmi.

Moja żona rozpoczęła nowe życie z nową rodziną. Ja wychowuję sam naszą córkę. Żona nie ma zabranej ani ograniczonej władzy rodzicielskiej. Zastanawiam się jednak, czy profilaktycznie tego nie zrobić. Boję się jednak, że sąd będzie próbował zobligować żonę do ponownych prób nawiązania kontaktu z córką. Czy faktycznie może mieć to miejsce? Trochę się tego boję.

Mam ustalone w sądzie kontakty z dzieckiem. Nie mam ograniczonej władzy rodzicielskiej. Kontakty to każdy weekend całodobowo i cały lipiec jako miesiąc wakacyjny zarówno dla syna, jak i dla mnie. Okazjonalnie również w tygodniu mogę się z synem spotkać, po wcześniejszym umówieniu z jego matką. W tym roku zdecydowałem, że w lipcu wezmę syna na zagraniczną wycieczkę. Uznałem, że jest już wystarczająco duży. Czy muszę poinformować o tym byłą żonę, skoro lipiec został ustalony moim miesiącem z synem?

Jak ograniczyć władze rodzicielską mojemu ojcu, który przeszkadza mojej mamie w podejmowaniu decyzji odnośnie mojej edukacji?

Odebrano mi dwa lata temu prawa do władzy rodzicielskiej nad synem z powodu nadużywania alkoholu. Można to jeszcze cofnąć?

Z byłym mężem zdecydowaliśmy, że faktyczną opiekę nad dziećmi będzie sprawował on z nową partnerką. Niestety ten związek się zakończył, a mój eks nie umie sobie z tym poradzić. Co gorsze, odbija się to na naszych dzieciach. Córka, jedenastoletnia, zaczęła mieć poważne problemy w szkole. Syn, trzy lata starszy, zaczął mieć problemy z prawem. Chcę zabrać od niego moje dzieci. Czy będę zmuszona pozbawić byłego partnera władzy rodzicielskiej? Wolałabym załatwić to na pokojowej drodze.

Bardzo długo starałem się dogadać z byłą partnerką, aby pozwoliła mi widywać się z dzieckiem chociażby dwa razy w miesiącu. Zawsze była ta sama odpowiedź czyli nie. Nigdy nie ustalaliśmy sądownie władzy rodzicielskiej nad dziećmi. Szczerze mówiąc już dawno złożyłbym o to pismo, ale mam wyrok w zawiasach. Trochę się obawiam, że mogłoby to działać na moją niekorzyść. Co mogę zrobić, aby bez wchodzenia na drogę sądową mieć więcej czasu z dzieckiem? Wiem, że ono by tego chciało, ale matka nie jest wcale do tego chętna. Czy gdyby np. zorganizować spotkanie z psychologiem, który określiłby relacje jakie nas łączą i jak bardzo dziecko potrzebuje ojca w życiu, to byłby to jakiś dowód na moją korzyść? Władza rodzicielska to jedno, ale prawdziwie spędzony czas sam na sam z dzieckiem jest dla mnie najważniejszy.

Dzień dobry. Chciałabym prosić o pomoc. Mam nieślubne dziecko z mężczyzną, z którym nie łączą mnie obecnie żadne romantyczne uczucia. Kiedyś była między nami chemia, ale uczucie wygasło - przynajmniej z mojej strony, bo mam wrażenie, że on nadal nie może się z tym pogodzić. Więc mści się na mnie wykorzystując do tego córkę. Założył mi sprawę o rozszerzenie jego władzy rodzicielskiej. Przyznano mu dwa weekendy w miesiącu oraz jedno popołudnie w trakcie tygodnia. Po wyroku pojawiał się regularnie. Ta regularność potrwała może z miesiąc. Później zjawiał się jak duch - niespodziewanie, kiedy sobie przypomniał. Albo jeszcze lepiej. Przychodził w inne dni niż wyznaczone. Mam wrażenie, że w taki sposób chciał mnie kontrolować. Upewnić się, czy się z kimś spotykam. Alimenty też przestał płacić. No a później zdarzył się wypadek samochodowy. Czołowe zderzenie, cudem przeżył, ale został kaleką. W związku z tym, że nie ma ograniczone możliwości.

Po śmierci jednego z rodziców władza rodzicielska przypisana jest do jednego rodzica?

Chce zatrzymać dziecko dla siebie i przejąć władzę rodzicielską. Obawiam się tylko, że sąd może nie przychylić się do mojego wniosku, ponieważ miałem wcześniej "alkoholowe epizody". Była partnerka ma na to nagrania. Czy to może zabrać mi szanse na zabranie jej praw i władzy rodzicielskiej? Ona chce wyjechać z partnerem 100 km dalej.

Jak wygląda sprawa prawna władzy rodzicielskiej kiedy mam skończone 16 lat? Mam wrażenie, że ciągle traktują mnie jak małą dziewczynkę, która ma 5 lat. Ostatnio w naszym domu odbyła się ogromna awantura, ponieważ chciałam spać u chłopaka, na co rodzice kategorycznie się nie zgodzili. Twierdzą, że ich władza rodzicielska jest pełna do ukończenia przeze mnie 18 roku życia i do tego czasu mogą decydować o każdej sekundzie mojego życia. Powiedziałam że i tak będę tego dnia nocować u niego, na co tata odpowiedział, że jeśli tak się stanie to wezwie policję i siłą mnie stamtąd zabiorą i odwiozą do domu. Czy rzeczywiście policja nie brałaby pod uwagę mojej chęci pozostania tam?

Moja sprawa o władzę rodzicielską jest z pewnością niecodzienna. Przeżyłem prawdziwą wakacyjną miłość kilka miesięcy temu. Byłem prawdziwie oczarowany tą dziewczyną, ale niestety nasza sielanka nie trwała wiecznie. Każdy pojechał w swoją stronę. Po dwóch miesiącach odezwała się do mnie, że jest w ciąży, ale mam się nie martwić, bo i tak chce się ona zrzec władzy rodzicielskiej i oddać to dziecko do adopcji. Kiedy się o tym dowiedziałem to aż usiadłem z wrażenia. Po kilku dniach przemyślałem sobie wszystko i doszedłem do wniosku, że to przecież będzie moje dziecko. Jeśli ona chce zrzec się praw rodzicielskich do dziecka to trudno, ale nie mógłbym spojrzeć sobie w oczy oddając własne dziecko do obcych ludzi. Chce otrzymać pełnię władz rodzicielskich, pomożecie mi?

Dzień dobry. Jestem w totalnej rozpaczy. Moja żona chce zabrać mi dzieci i ograniczyć prawa rodzicielskie. Nie chce się na to zgodzić, ale wiem że wynajęła już nawet prawnika. Też chce znaleźć pomoc w Waszej kancelarii, aby się temu w jakiś sposób postawić. Jej głównym zarzutem w moją stronę jest mój problem alkoholowy i owszem, zdarza mi się wypić za dużo, ale nigdy nie skrzywdziłem mojej rodziny oraz nigdy bym tego nie zrobił. Rodzina to dla mnie najważniejsze co mam. Nie chce aby moje dzieci były pozbawione władzy rodzicielskiej przez ojca. Rozumiem, że nie chce ona już dłużej być moją żoną, ale niech nie zabiera mi kontaktu z dziećmi. One są niczemu niewinne i jestem przekonany, że bardzo za mną tęsknią, tak samo jak ja za nimi. Wiem, że jeśli żonie uda się zabrać mi władzę rodzicielską, to będę mógł spotykać dzieci tylko za jej zgodą i nie będę miał żadnego wpływu na ich życie. Zapisałem się na terapię i do grupy AA.

Rozstałem się z partnerką, ponieważ mnie zdradzała. Córeczka została z nią. Nikt z nas nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej. Polubownie ustaliliśmy, że córka zostanie z nią, a ja będę ją zabierał do siebie na weekendy. Sytuacja się jednak zmieniła, bo partnerka zaczęła mi utrudniać kontakt z dzieckiem. Wiem, że nie znalazła jeszcze pracy, do tej pory ja utrzymywałem naszą rodzinę. Ona nie musiała pracować. Partnerka dostaje 500 + i pewnie jeszcze jakieś świadczenia socjalne, na których się po prostu nie znam. W każdym bądź razie jej dochody są bardzo niskie. Ja pracuję na cały etat, umowę mam na czas nieokreślony, zarabiam wystarczająco, aby zapewnić sobie i córce dobre warunki. Dodatkowo mam własne mieszkanie, a ona wynajmuje. Ogólnie moja sytuacja finansowa jest o wiele lepsza. Jeśli chodzi o relacje z córką, to jesteśmy ze sobą bardzo zżyci.